Rodzinne świętowanie w Pszczelinach

with Brak komentarzy

Rodzinne świętowanie w Pszczelinach

Joanna Pełdiak

„Po co przyszliście?”. Zapytał Ksiądz Paweł, rozpoczynając tej niedzieli swoje kazanie. Zapadła niezręczna cisza… Kaznodzieja ponowił pytanie, po czym jedna z osób odpowiedziała:, „Aby spotkać się z Jezusem”. Tak, było to wyjątkowe spotkanie, bo po raz ósmy promienie sierpniowego słońca przywiodły nas do świątyni w Pszczelinach, aby świętować Dzień Rodziny.


Mszy świętej przewodniczył ksiądz proboszcz Marek Typrowicz, który dziękując wszystkim za przybycie, podkreślił troskę Kościoła i organizatorów o rodziny. Swoim śpiewem ubogacił modlitwę harcerski zespół „Wołosatki” z Politechniki Świętokrzyskiej, który wystąpił również na festynie. Po mszy świętej rozegrano mecze piłki nożnej pomiędzy drużynami „mundurowych”. Pierwsze miejsce zajęli Policjanci, drugie Straż Graniczna, trzecie zespół Księży. Festyn to nie tylko dobra zabawa, ale również okazja do przekazywania ważnych treści. Tym razem dotyczyły one podstawowych zasad udzielania pierwszej pomocy, które przedstawił kapelan ratowników ks. Paweł i Pani kierownik oddziału PCK Ustrzyki Dolne. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Ustrzykach Dolnych pod dowództwem pani Naczelnik przeprowadzili wśród dzieci konkurs wiedzy o bezpieczeństwie w ruchu drogowym, a także rozdawali materiały profilaktyczno – edukacyjne.  Przedstawiciele Nadleśnictwa Stuposiany przygotowali wystawę materiałów promocyjnych.

Na festynie gościliśmy również Zespól Pieśni i Tańca „Rochy”, działający przy Miejsko – Gminnym Ośrodku Kultury w Sędziszowie Małopolskim. Występy i prezentacje przeplatane były konkursami dla najmłodszych uczestników i ich rodziców. Konkurencje okazały się przednią zabawą i wyzwoliły zwłaszcza w rodzicach ducha spontaniczności. Po godzinie 19.00 na parkiecie pozostali rodzice oraz dorosła młodzież z parafii i okolicznych miejscowości.

Tak, więc, po co przyszliśmy tego dnia? Myślę, że z chęci spotkania z drugim człowiekiem, takiego innego niż, na co dzień. Bez pośpiechu, bez bagażu codzienności, który tego dnia zostawiliśmy w domach.

Przyszliśmy poświęcić czas rodzinie, dzieciom, ten czas, który na co dzień wydaje się być produktem deficytowym. Przyszliśmy dać radość innym i sami nią się nasycić. Zaczęliśmy z Bogiem, z Niego zaczerpnęliśmy siłę i dzięki Niemu możemy kolejny Festyn Rodzinny w Pszczelinach podsumować jako udany.

Dziękujemy wszystkim organizatorom i sponsorom, których zaangażowanie ubogaciło naszą imprezę.