Papieskie Bieszczady

with Brak komentarzy

Papieskie Bieszczady

Ks. Paweł Kaszuba

Na kilkanaście dni przed peregrynacją Krzyża Wielkopiątkowego i relikwii Krwi bł. Jana Pawła II w dekanatach bieszczadzkich, powraca, jak wspominają parafianie, atmosfera sprzed kilkunastu lat, gdy Archidiecezja Przemyska – Dukla i Krosno oraz nieoficjalnie Ustrzyki Górne – oczekiwały na wielkiego pielgrzyma. Radość jest tym większa, iż Dom Papieski i parafia św. Anny w Ustrzykach Górnych otrzymała 21.05 z rąk osobistego sekretarza, Ks. Kardynała Stanisława Dziwisza, relikwie krwi Jana Pawła II, stając się tym samym ośrodkiem kultu bł. Papieża w Archidiecezji. Tym samym udało się spełnić marzenie, i wyrażone w obecności Biskupów polskich pragnienie, przybycia w Bieszczady wielkiego Polaka.

Przygotowania do tego wydarzenia rozpoczęły się jeszcze jesienią zeszłego roku. Pomysł, aby spełnić prośbę Ojca świętego i przywieźć Go do Ustrzyk Górnych zrodził się jesienią zeszłego roku, ks. Proboszcz Marek Typrowicz bardzo chętnie przychylił się do tego pomysłu i sam zaangażował się w przygotowanie duchowe parafii oraz poprosił w naszym imieniu ks. Arcybiskupa, o błogosławieństwo naszym staraniom. Metropolita Przemyski potwierdził w rozmowie, że Ojciec święty w Jego obecności wyraził chęć przybycia do Ustrzyk Górnych. W poniedziałek 21.05.2012 r., z prośbą ks. Paweł Kaszuba udał się do Krakowa, gdzie został

przyjęty przez ks. Kardynała, na wieść o tej inicjatywie, ucieszył się bardzo i sam potwierdził, że to historyczny moment i właśnie spełnia się marzenie Ojca świętego. Niezwłocznie też poprosił o przygotowanie relikwiarza dla Parafii i Archidiecezjalnego Domu Rekolekcyjnego, po czym w pałacu Arcybiskupów Krakowskich w samo południe tego samego dnia, z Jego rąk ks. Paweł odebrał relikwie Krwi błogosławionego Papieża. Powrót odbywał się trasą historycznej pielgrzymki z 1997 roku, z Krakowa przez Krosno, Miejsce Piastowe, Duklę po umiłowane Bieszczady, dopełniając w ten sposób pragnienie Papieża i dokańczając Jego pielgrzymkę do Ustrzyk Górnych już, jako błogosławionego patrona. Po przybyciu do Parafii gospodarz Ks. Marek przed drzwiami świątyni powitał Relikwie Ojca świętego i umieścił w naszym domu, gdzie oczekują na uroczystą instalację, która odbędzie się podczas peregrynacji wielkopiątkowego Krzyża Papieskiego. Podczas rozmowy Ks. Kardynał potwierdził, ks. Pawłowi, że w czasie pielgrzymki do Dukli i Krosna przewidziano wizytę w Ustrzykach Górnych i Domu Archidiecezjalnym, w którym na Ojca świętego czekał przygotowany pokój. Opowiadał, że ze względu na spore opóźnienie orszak Wielkiego Pielgrzyma jedynie przeleciał nad umiłowanymi Bieszczadami także nad kościołem, a następnie szczytem Tarnicy Papież błogosławił z śmigłowca pielgrzymom i turystom oraz te ziemię, po której wędrował w młodości.

To historyczne wydarzenie wiary jest okazją do przypomnienia, że Papież jeszcze, jako duszpasterz młodzieży wielokrotnie wędrował bieszczadzkimi szlakami. Po raz pierwszy według różnych źródeł przybył w te strony tuż po akcji Wisła latem 1952 roku, wraz z grupą kilku osób wędrował od Stróż w kierunku Ustrzyk Górnych, wyprawa została przerwana ze względu na kontuzję jednego z uczestników. Następnym razem dużo dłuższym i sięgającym wysokich bieszczadzkich szczytów, przeszedł w rok później. Z grupą młodych wędrował od Ustrzyk Górnych przez Tarnicę do Krynicy. Później wielokrotnie powracał w Bieszczady w 1958 i 1963 roku, także jako biskup i kardynał 1966, 1968 przybywał do sanktuarium w Jasieniu 1974 i 1978.

Bieszczady są błogosławione, obecnością Papieża Polaka, pragnienie i marzenie Jana Pawła II o powrocie do Ustrzyk Górnych zostało wypełnione. Ojciec święty ma swój dom w Ustrzykach Górnych, zatem błogosławione i papieskie Bieszczady.